Kiedy tak naprawdę grozi nam areszt i dlaczego polskie sądy nie stosują prawa?

Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad publikowaniem treści w Internecie. Nie wiedziałem jednak: po pierwsze co publikować (tak żeby były to treści ciekawe i przede wszystkim autentyczne), po drugie, borykam się w praktyce zawodowej z chronicznym nawałem obowiązków, co skutecznie uniemożliwia mi pracę twórczą. Przyznam, że z pewnym podziwem patrzę na zawodowych pełnomocników, który znajdują czas na szeroką komunikację ze światem zewnętrznym za pomocą mediów społecznościowych. Gros jednak Kancelarii publikuje treści blogowe, które w sposób sztampowy przestawiają poruszaną tematykę i służą przede wszystkim optymalizacji danej strony pod kątem algorytmu wyszukiwarki Google. Tego chciałem uniknąć.

Napisze zatem, o tym co znam z życia. O postepowaniu karnym, w wymiarze jaki może ono dotknąć każdego z nas. I będzie to wiedza praktyczna: prosto z posiedzeń aresztowych i czynności procesowych je poprzedzających. Nigdy zresztą nie byłem typem naukowca – to praktyka (myślę, że naprawdę szeroka) doprowadziła mnie do wyrobienia w sobie poglądu i wiedzy, którą tutaj postaram się częściowo podzielić.

Przechodząc do rzeczy: większość z nas wie, że organy ścigania mogą dokonać zatrzymania człowieka na 48 godzin. W przypadku złożenia wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania termin ten ulega wydłużeniu o kolejne 24 godziny, kiedy to niezwisły sąd winien zdecydować o konieczności stosowania najbardziej dolegliwego środka.

Samo zatrzymanie także bywa często dokonane w sposób kontrowersyjny, a nasze uprawnienia zapewnione przez prawo polskie, jak i unijne są bardzo często naruszane. O tym jednak może kiedy indziej. Jak zakładam człowiek jako istota rozumna jest w stanie temporalnie zniść pewne niedogodności, a w porównaniu z wielomiesięcznym aresztem, te 72 godziny zdają się jakoś łatwiejsze do zaakceptowania.

No więc do rzeczy. Kiedy tak naprawdę grozi nam sytuacja, w której organ oskarżycielski (prokuratura) zechce złożyć do właściwego sądu rejonowego wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania i co gorsza, istnieje ryzyko (znaczne) uwzględnienia przez sąd tego wniosku?

Najpierw jednak trochę teorii: w polskiej procedurze karnej wyróżniamy ogólne i szczególne przesłanki stosowania środków zabezpieczających (szczerzej o tym w drugiej części). Te ogóle znajdziemy w art. 249 k.pk. i w gruncie rzeczy odnoszą się one do potrzeby zabezpieczenia prowadzonego postępowania przygotowawczego. Można je stosować jedynie w przypadku uprawdopodobnienia sprawstwa czynu przestępnego. Co ważne, przesłanki ogólne nie dotyczą tymczasowego aresztowania per se. Dotyczą one stosowania środków zabezpieczających w ogólnym znaczeniu, a tych wyróżniamy przecież co najmniej kilka.

Przesłanki szczególne zaś określa art. 258 k.p.k. Najważniejsze (bo najczęściej stosowane są tutaj okoliczności opisane w § 1 i 2). § 1 dotyczy okoliczności związanych stricte z potrzebą zabezpieczenia prowadzonego postępowania, a mianowicie obawy: matactwa procesowego, ucieczki podejrzanego lub innego bezprawnego utrudniania postępowania. § 2 dotyczy już samej prowadzonej sprawy i umożliwia on stosowanie tymczasowego aresztowania w sytuacji, gdy można przewidywać, iż podejrzanemu za zarzucone przestępstwo będzie realnie groziła surowa kara. Co ważne, antycypacja rozstrzygnięcia musi być poprzedzona pełną analizą sytuacji procesowej podejrzanego. Innymi słowy, powyższej przesłanki nie można stosować jedynie na podstawie ustawowego zagrożenia karą przewidzianą za dane przestępstwo. Oznacza to ni mniej, ni więcej ponad to, że nawet przy zarzuceniu tak poważnego przestępstwa jak gwałt (art. 197 § 1 k.k.) nie można w sposób bezrefleksyjny stosować tymczasowego aresztowania, gdyż teoretycznie podejrzany może skorzystać z szeregu okoliczności, które wpłyną na obniżenie orzeczonej wobec niego kary. Przypominam, że samo zagrożenie ustawowe za ten czyn wynosi od 2 do 12 lat.

Tyle tytułem wstępu. W następnym wpisie opowiem czy polski wymiar sprawiedliwości działa zgodnie z przepisami, a jeżeli nie, to jakie są tego przyczyny.

You may also like...